W poprzednim poście pisałam o tej półce:
Wąska, nieduża półka, na której można postawić donicę z kwiatami, a jednocześnie dodać poziomów na balkonie.
Zrobiłam ją sama, wykorzystując materiały, jakie miałam w domu.
Co potrzebowałam:

6 desek - ja wykorzystałam z rozebranego regału, ze zdjęcia poniżej,

(muszę podziękować Małżowi, że rozebrał regał, który miał być wyrzucony i zostawił deski - z tekstem - przecież one Ci sie przydadzą)

piła, wiertarka z wiertłem do drewna, garść śrubek i wkrętarka,

farba akrylowa do drewna w ulubionym kolorze (u mnie popielaty), wałek i kuweta do malowania.
Jak pokolei powstawała półka:

najpierw docięłam wszystkie deski do odpowiedniego rozmiaru

wszystkie deski zostały dwukrotnie pomalowane farbą skrylową do drewna i pozostawione do wyschnięcia.

Następnie zaczęłam składać wszystko w całość - najpierw nawiercałam dziury, aby później łatwiej byłomi wkręcać śruby

wkrętarką wkręcałam śruby

A tak wygląda gotowa półka. Sami widzicie, że jest prosta w wykonaniu
Tak prezentuje sie już gotowa na balkonie.
Koszty:
- dla mnie zerowe - wykorzystałam to co miałam w domu
Gdyby kupić potrzebne materiały, ich koszt nie powinien przekroczyć 20zł.
Czas wykonania ok. 2 godzin, z czasem potrzebnym na schnięcie po malowaniu.