Pokazywanie postów oznaczonych etykietą w królewskim warsztacie - co zrobiły nasze ręce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą w królewskim warsztacie - co zrobiły nasze ręce. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 grudnia 2017

Szklane kule ze słoików

Dzisiej tania dekoracja świąteczna.

Szklane kule ze słoików.




Materiały:
- słoiki po musztardzie,
- kilka drucików kreatywnych,
- garstka koralików,
- trochę sztucznego śniegu,
- wstążeczka
- klej na gorąco.

sobota, 3 czerwca 2017

Pojemnik na długopisy w 5 minut - zrób to sam

Potrzebowałam dodatkowego pojemnika na długopisy.

Wyjęłam :
 - tutkę po kordonku
 - tekturową podkładkę pod szklanki


- kawałek papieru do scrapbookingu (może być kolorowy papier, okleina, tapeta, papier do pakowania prezentów lub inny kolorowy, który nam odpowiada)
- klej
- kawałek sznurka i taśmę washi tape


 Papier docięłam do szerokości tutki po kordonku i do wielkości podkładki pod szklanki.


 Przykleiłam go do podkładki i do tutki.


Górny brzeg okleiłam washi tape. 

 Dolną część wysmarowałam grubo klejem i przykleiłam do podkładki.

 Łączenie tutki z podkładką zamaskowałąm kawałkiem bawełnianego sznurka.


I pojemnik na długopisy gotowy:



niedziela, 28 maja 2017

Prosta półka na balkon - zrób to sam

W poprzednim poście pisałam o tej półce:


Wąska, nieduża półka, na której można postawić donicę z kwiatami, a jednocześnie dodać poziomów na balkonie.

Zrobiłam ją sama, wykorzystując materiały, jakie miałam w domu.

Co potrzebowałam:

 6 desek - ja wykorzystałam z rozebranego regału, ze zdjęcia poniżej, 

 (muszę podziękować Małżowi, że rozebrał regał, który miał być wyrzucony i zostawił deski - z tekstem - przecież one Ci sie przydadzą)

 piła, wiertarka z wiertłem do drewna, garść śrubek i wkrętarka,

 farba akrylowa do drewna w ulubionym kolorze (u mnie popielaty), wałek i kuweta do malowania.

Jak pokolei powstawała półka:

 najpierw docięłam wszystkie deski do odpowiedniego rozmiaru

 wszystkie deski zostały dwukrotnie pomalowane farbą skrylową do drewna i pozostawione do wyschnięcia.

 Następnie zaczęłam składać wszystko w całość - najpierw nawiercałam dziury, aby później łatwiej byłomi wkręcać śruby

 wkrętarką wkręcałam śruby

 A tak wygląda gotowa półka. Sami widzicie, że jest prosta w wykonaniu

 
Tak prezentuje sie już gotowa na balkonie.

Koszty:

- dla mnie zerowe - wykorzystałam to co miałam w domu

Gdyby kupić potrzebne materiały, ich koszt nie powinien przekroczyć 20zł. 

Czas wykonania ok. 2 godzin, z czasem potrzebnym na schnięcie po malowaniu.



niedziela, 14 maja 2017

Malowanie starych trampków - zrób to sam

Wiosna zaczęła w końcu pokazywać swoje prawdziwe, ciepłe oblicze. Czas wyciągnąć z zakamarków szafy lżejsze buty. Ja wyciągnęłam swoje kremowe trampki.

 tak prezentowały się w zeszłym roku

Teraz niestety nie są już takie ładne:






Pomimo prania i czyszczenia pozostały przebarwienia i ślady użytkowania. Jednakże nie są one, aż tak zniszczone, aby je wyrzucić. Postanowiłam trochę je odmienić - a dokładniej zmienić ich kolor na ciemniejszy, który trochę ukryje te ślady.

Aby to zrobić potrzebowałam:

 farby do tkanin w ulubionym kolorze, pędzla (dwóch - mały i duży) i suszarkę do włosów


Jak postępowałm z malowaniem:

 najpierw wyjęłam sznurowadła, następnie dobrze wyczyściłam gumowe brzegi i nosek

 następnie cienkim pędzelkiem pomalowałam brzegi butów i dookoła oczek - gdy niechcący wyjechałam z malowaniem na oczko lub gumę natychmiast wycierałam ślady mokrą chusteczką dla niemowląt

 później pomalowałam język,

 a na koniec całą resztę trampek. Gdy farba wyschła suszarką do włosów suszyłam dokładnie każdy but, aby utrwalić farbę. Nawlekłam nowe sznurowadła i tadaaaam:

moje nowe - stare trampki.

Koszt tej operacji niewielki:

- farba do tkanin - 12zł - kupiona w Empkiu.

I ciagle mogę sie cieszyć ze swoich starych trampek, tylko w nowym kolorze.



piątek, 31 marca 2017

Mini komoda znaleziona na śmietniku

Jakiś czas temu moja mama przyciągnęła do domu mini komodę, którą znalazła na śmietniku.

Oto to cudo:





Sami przyznacie, że jest cudowna. Zwłaszcza ten PRL-owski desing. Żałuję, że nie mam takiej w rozmiarze normalnego mebla.

Jak widać nie prezentowała się zbyt atrakcyjnie i potrzebowała odświerzenia.

Po dokładnym umyciu (ależ ona była brudna), oszlifowaniu i nałożeniu farby prezentuje się dużo lepiej:





sobota, 25 marca 2017

czwartek, 23 marca 2017

Półka plaster miodu z patyczków po lodach - zrób to sam

Półki w kształcie plastra miodu już od dawna są modnym trendem w urządzaniu wnętrz. Można je spotkać na wielu blogach wnętrzarskich i nie tylko.
Oto kilka zdjęć z sieci:



Owszem podobają mi się. Jednak cena, jak i brak pomysłu na ich aranżację zniechęcały mnie do ich posiadania.
Do czasu...
Do czasu, aż trafiłam na ten post. A ponieważ patyczków po lodach miałam "od groma" postanowiłam zrobić swoje półeczki.

Co potrzeba?

 kawałek tektury, ja użyłam tekturowej okładki z bloku technicznego

 patyczki do lodów


 kolorowy papier, do ozdoby plecków naszej półki - ja użyłam papier do pakowania prezentów w czarno-białe krzyże, ale użyć możemy jakiegokolwiek papieru i wzoru, jaki nam będzie tylko odpowiadał i pasował; możemy też użyć okleiny lub innej folii samoprzylepnej

 klej do drewna; ja użyłam klej introligatorski (magiczny lub podobny, który po wyschnięciu jest bezbarwny)

 farbę do pomalowania półki; ja pomalowałam swoje półki farbą akrylową w kolorze białym i czarnym, za pomocą pędzla; ale możemy też użyć farby w sprey'u, będzie wtedy szybciej i dokładniej


A teraz po kolei jak to zrobiłam:


 najpierw z tektury wycięłam kształt heksagonu, bok ma długość mojego patyczka do lodów, czyli 13,5 cm

 na początek ułożyłam patyczki jak na zdjęciu

 następnie na końcach nałożyłam kropelkę kleju i przykleiłam kolejne trzy patyczki, czynność tę powtarzamy, aż uzyskamy zadowalającą nas głębokość półki moje mają ok 7cm głębokości

 tutaj w trakcie pracy. Na jedną półeczkę zużyłam ok. 120 patyczków.

Następnie zostawiamy półkę, aż klej dobrze wyschnie (ok.2 godziny wystarczą)

 następnie malujemy półkę ze wszytkich stron - tutaj czarna półeczka

 a tu biała. I znowu zostawiamy do wyschnięcia.

 W czasie schnięcia zrobiłam plecki półek - okleiłam wcześniejszy tekturowy szablon papierem do pakowania prezentów

 na koniec przykleiłam plecki do półeczek


 I obie półeczki gotowe

 A tak wyglądają na ścianie w przedpokoju. Zamocowałam je za pomocą taśmy dwustronnie klejącej.



A teraz czas na koszty:
- patyczki - 0zł - zostały zebrane w różnych sklepach spożywczych, gdzie są sprzedawane lody
- farba - ok 5zł - farba była kupiona w różnych sklepach, tubka kosztowała ok. 9zł, ale nie została zużyta cała, wcześniej służyła do innch projetków, i jeszcze jej zostało
- klej - ok. 3zł 
- papier do pakowania prezentów - 5zł - i jeszcze posłuży do innych projetków lub zgodnie z przeznaczeniem.
Ogółem - obie półeczki kosztowały mnie ok. 7zł. Zatem jest to ułamek ceny, za jaką mona kupić coś podobnego.