Trochę mnie nie było. I za to przepraszam. Mam jednak nadzieję, że ciągle tu zaglądacie.
Jak wiecie, od stycznia zmieniłam swój system budżetowania. I wiecie co? Tym razem mi się udało, ale tak nie do końca 😢
Problem pojawił się w maju. Zachorowała moja mama i musieliśmy żyć na dwa domy i to nam trochę zaburzyło równowagę budżetu. W czerwcu byliśmy na urlopie i też pozwoliliśmy sobie na trochę więcej, niż powinniśmy. Teraz w lipcu prześlizgujemy się byle nie wydać więcej niż zarobiliśmy. Na szczęście nasze konto oszczędnościowe nie ucierpiało zbyt mocno.
Od sierpnia znowu bierzemy się mocno w karby i będziemy odbudowywać oszczędności i lepiej kontrolować swoje wydatki.
Może tym razem wytrwamy dłużej😜. Trzymajcie za nas kciuki.