Dzisiaj byłam u mamy. Mąż, jak zwykle zrobił u mamy przegląd lodówki i kuchni (jakby w domu śniadania nie zjadł) i dorwał się do szczypioru. Mama posadziła go z przerośniętej cebuli z zimowych zapasów. Moja cebula przechowała się nadspodziewanie dobrze i niestety żadna nie puściła zielonych listków. Zapytałam mamę, czy ma jeszcze jakąś pokiełkowaną cebulę, abym sama mogła posadzić szczypior dla Małża. Na szczęście miała jeszcze trochę, więc zabrałam od niej cebuli ile się dało. I dosłownie przed chwilą posadziłam szczypiorek. Zajęło mi to 1 minutę. A tak sobie rośnie:
Jak widać na zdjęciach, do posadzenia cebuli na szczypiorek użyłam pojemnika po jakiś ciastkach, który zabrałam od mamy i w kartonie po mleku. Mama swój szczypior posadziła w plastikowym pojemniku po jajkach.
O tym, jak zrobić pojemnik z kartonu do posadzenia cebuli pisałam już wcześniej, o
tutaj.
Zapraszam do ponownej lektury.
Warto w ten sposób posadzić też pietruszkę :) http://mala-rzecz-a-cieszy.blogspot.com/2013/03/wasna-pietruszka-zima-czemu-nie.html
OdpowiedzUsuńPietruszkę naciową też mam, i lubczyk, i mietę
OdpowiedzUsuń