środa, 20 lutego 2013

Szczypiorek na parapecie

Do końca zimy jeszcze daleko, a nam się marzy już wiosna. Człowiek coraz częściej ma ochotę na jakieś świeże warzywko. Można poszukać jakiś nowalijek na straganach, ale jak bardzo nafaszerowane są chemią to lepiej nie myśleć. No i nie wiadomo, czy nasz chudy portfel wytrzyma koszt zakupu tych świeżych jarzynek.
Małż April wyciągnął pół worka cebuli z zimowych zapasów. A tam co? Szczypiorek sobie zaczyna rosnąć. April niewiele myśląc wyciągnęła pusty karton po mleku i cebulkę na szczypiorek wsadziła.
Jak to zrobić? Potrzebujemy: karton po mleku lub innym napoju, nożyczki i cebulę do wsadzenia.




Karton przecinamy w połowie. Wkładamy cebulę i zalewamy do połowy wodą. I czekamy na własny szczypiorek.

Czas wykonania 5 minut, koszt - 0zł. Po prostu twórcza reaktywacja odpadów. W końcu każda rzecz ma 2 albo i 3 życia:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz