![]() |
znalezione w sieci |
Obecnie w dobie kuchenek z wbudowanymi iskrownikami (czy jak to się nazywa) nie ma konieczności używania zapałek, czy zapalarek. Ja też mam taką kuchenkę. Jednak mam problem z iskrownikiem. Niby działa, jednak zanim odpali się palnik mija sporo czasu. Łatwiej i szybciej jest wziąć zapałki i odpalić w tradycyjny sposób. Problemem jest później co zrobić z tym pudełkiem zapałek. U mnie walały się po całej kuchni w dużych ilościach (aby pod ręką zawsze było jakieś pudełko). Powodowało to, że po jakimś czasie pudełko zamakało i nie można było odpalić zapałki. Dlatego też pomyślałam sobie, że trzeba znaleźć dla nich odpowiednie miejsce. No i przypomniał mi się ten podajnik u babci.
Dlatego też postanowiłam, że spróbuję zrobić coć takiego z tektury.
Co potrzebowałam do zrobienia:
Jakie są wymiary:
- wysokość całego podajnika zależy od tego ile pudełek zapałek chcemy w nim umieścić; u mnie jest to 6 pudełek zapałek (9cm)
- szerokość przódu i tyłu podajnika - szerokość pudełka zapałek (6cm)
- wysokość przedniej ścianki - jest niższa od tyłu o wysokość jednego pudełka zapałek (1,5cm mniej od tyłu)
- boki podajnika - to szerokość pudełka zapałek (4cm)
- spód podajnika - szerokość jest o 1cm mniejsza od reszty podajnika (aby łatwiej można było wyjąć pudełko zapałek (3cm)
Kosz wykonania - 0 zł, wykorzystałam reszki z poprzednich prac
Czas wykonania - 20 minut
Teraz zapałki nie walają mi się po całej kuchni i nie są narażone na zatłuszczenie i zawilgocenie, co utrudniało odpalenie zapałki.
Nie brudzi,nie zatłuszcza Ci się ten podajnik?
OdpowiedzUsuń