środa, 3 lipca 2013

Znowu o sodzie

Kilka dni temu wróciłam do domu po pobycie u mamy. Zaczęłam się krzątać po kuchni, korzystać z kuchenki, no i zaczęło się.....  Znowu osmolone sadzą garnki. Taki jest urok korzystania z butli gazowej. Na jej dnie zbierają się zanieczyszczenia, które potem mam na spodzie garów. Doczyszczenie tego jest trudne i brudne. 
Korzystam z różnych metod czyszczenia takich zabrudzeń, mniej lub bardziej agresywnych. Dzisiaj pomyślalam o sodzie oczyszczonej zamiast mleczka do czyszczenia, które trudno się spłukuje. 
Do dokładnego doczyszczenia trzeba było użyć siły, ale soda poradziła sobie doskonale. Nie zostawiła też rzadnych białych smug, jakie zostawia mleczko. Bo o tym, że jest ekologiczna przypominać nie muszę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz