niedziela, 26 maja 2013

Kupowanie w second hand'ach.

Podobnie, jak Gena niedługo zostanę mamą. Ta radosna nowina uszczęśliwiła wszystkich moich najbliżyszych. Najbardziej szczęśliwa jest przyszła babcia, czyli moja mama. 
Pomimo iż "fasolka" ma dopiero kilka tygodni i jeszcze wszystko może się zdarzyć, ona już rozpoczęła zbieranie wyprawki dla maleństwa. 
Zakupy zaczęła robić w second handach, czyli lumpeksach. Jest to świetne rozwiązanie, aby kupić ubranka dla dziecka i jednosześnie nie zrujnować budżetu. Kosztują one bardzo niewiele, i są w bardzo dobrym stanie. Zresztą, gdzie kilkumiesiączny maluszek miałby je zniszczyć. Kupienie ubranek w sklepie kosztuje małą fortunę, a dzieciaczek może z raz będzie mieć na sobie.
Wiadomo, nie wszystko można tak kupić. Niektóre rzeczy trzeba będzie kupić w "normalnym" sklepie. Jeszcze inne kupić korzystając z aukcji internetowych. Jednakże kupowanie rzeczy dla tak małego dziecka, jak zaraz po urodzeniu i kilku najbliższych miesięcy, z "drugiej ręki" jest najlepszym sposobem, aby nie zbankrutować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz