Człowiek podobny jest do osła, który musi mieć przed sobą marchewkę, aby biec do przodu. Dla człowieka taką "marchewką" są cele do których dąży.
Aby oszczędzać też potrzebujemy jakiegoś celu. (Oszczędzanie dla samego oszczędzania jest bez sensu.) Może to być dom, nowy samochód, wymarzona podróż dookoła świata. To są duże rzeczy, na które potrzeba dużo pieniędzy. Ale możemy mieć mniejsze cele - nowy telewizor, nowa sukienka, laptop.
Na te wszystkie rzeczy nie potrzebujemy brać kredytu (może oprócz domu), czy kupować tego na raty. Wystarczy, że będziemy co miesiąc odkładać pewną sumę pieniędzy.
Jak realizować swoje cele, aby nie ponieść porażki?
Po pierwsze - musimy jasno określić cel, do którego będziemy dążyć, np. zbieram na nowy samochód, na nowy telewizor, nową sukienkę, nowe meble.
Po drugie - określamy ile to kosztuje: nowa sukienka 400zł, nowy teleizor 2000zł, nowy samochód 20 000zł.
Następnie określamy, jak długo chcemy oszczędzać: za trzy miesiące chcę kupić laptop za 2000zł. Czas, jaki chcemy oszczędzać musi być realny do wykonania. Zarabiając 2000zł brutto, gdy partner zarabia najniższą krajową i masz 3 dzieci na utrzymaniu, nie zbierzesz 2000zł na nowy laptop, bez uszczerbku na domowym budżecie.
Zamiast tego możemy określić, jaką kwotę możemy co miesiąc odłożyć, nie szkodząc naszemu budżetowi, aby kupić wymarzoną rzecz. Na tej podstawie określimy ile czasu zajmie nam zebranie wymaganej kwoty i zrealizowanie założonego celu.
Najpierw realizujmy te cele, które wymagają najmniejszych nakładów finansowych i krótszego czasu. Zachęceni sukcesem łatwiej i szybciej będziemy realizować trudniejsze i wymagające dłuższego czasu cele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz