W poście o
balkonie pisałam, że potrzebuję zagospodarować jeden z kątów.
O ten:
Potrzebowałam czegoś do przechowywania ziemi i drewnianego płotka, którym oplatam dół balkonu, aby koty nie przechodziły do sąsiadów. Przede wszystkim potrzebowałąm skrzyni, w której będę mogła przechować panele, którymi wyłożony jest balkon. Przy okazji taka skrzynia ma służyć również za siedzisko.
Dlatego też, myślałam o kupieniu czegoś takiego, jak na zdjęciach poniżej (do kupienia w IKEI):

ta skrzynia z półkami kosztuje prawie 320zł

ta skrzynia kosztuje prawie 160zł
Ale ja, jak zwykle postanowiłam zrobić skrzynię sama. Fakt, na materiały wydałam 225zł, czyli więcej niż za gotowca. Jednakże do zrobienia skrzyni użyłam gotowych sosnowych półek i sosnowych ażurowych drzwiczek, które są droższe niż docinane w sklepie płyty wiórowe. To one stanowiły mój pierwotny projekt. Gdy zobaczyłam w sklepie już gotowe półki, a później drzwczki stwierdziłam, że tak będzie wygodniej i estetyczniej. Poza tym moim wrogim był też brak czasu - pan w sklepie obsługujący przycinanie desek i płyt miał dużo zleceń i musiałabym czekać ponad 2 godziny, a to było dla mnie zbyt długo.
Zatem, jak zdrobić drewnianą skrzynię i co potrzebujemy?
Oto lista użytych przeze mnie materiałów:

sosnowe ażurowe drzwiczki o wymiarach 44,5cm x 39cm

sosnowe kanówki 100cm x 4,5cm

sosnowe półki o wymiarach 80cm x 40cm

zawiasy

kółka

garść śrubek do drewna

akrylowa farba do drewna w kolorze popielatym.
A teraz po kolei, jak składałam swoją skrzynię:
- najpierw pomalowałam dwukrotnie wszystkie części, które mają być od środka skrzyni

tutaj wszystkie dechy schną po drugim malowaniu
- następnie dopasowałąm wszyskie części do siebie i nawierciłam dziury na śruby
- skręciłam wszystkie elementy w całość
- dwukrotnie pomalowałam całą skrzynię z zewnątrz
- przykręiłam od spodu kółka
- na koniec przykręciłam zawiasy i wieko skrzyni
Tak wygląda gotowa skrzynia:
Dzięki kółeczkom skrzynia jest mobilna i łatwa do przestawania.
Tak prezentuje się na balkonie:

może stać tak

lub tak

tutaj z zawartością

tak chyba wygląda najlepiej
Po ułożeniu poduszek będę mieć dodatkowe, wygodne siedzisko.
Skrzynię skręcałam kilka dni, ale tylko z powodu braku wystarczającej ilości czasu. Na skręcenie takiej skrzyni wystarczy jeden dzień - wliczam tutaj czas na schnięcie po malowaniu.
Znowu jestem dumna z własnej pracy.