Pomysłów jest kilka.
- Ja najczęściej mrożę chleb zaraz po kupieniu i wyjmuję w razie potrzeby. Wtedy zawsze cieszą się świeżym chclebem.
- suszę i daję mamie dla psa. Tak - dla psa. Mój pies uwielbia suchy chleb. Dostaje go zawsze, gdy mama wychodzi z domu, aby nie szczekał.
- suszę i dodaję do bułki tartej
- maczam w mleku i jaju i smażę na patelni najczęściej na kolację
- układam plastry żółtego sera i zapiekam w piekarniku, też najczęściej na kolację
Jednak moim ulubionym sposobem na niezbyt świeży chleb, jest zrobienie pudingu chlebowego - na słodko.
Fajne w tym jest to, że można go zrobić na śniadanie i smakuje dzieciom, bo jest na słodko.
Jak go zrobić?
kromki starego chleba smaruję z dwóch stron "smarowidłem" do pieczywa, górną smaruję dodatkowo dżemem (zamiast dżemu każdą warstwę można posypać cukrem i cynamonem)
czekam ok. 5 minut, aż chleb wchłonie prawie całą masę mleczno-jajeczną, posypuję jeszcze odrobiną cukru
Koszty niewielkie. Wszystko co potrzebne do zrobienia powinno znaleźć się w domu. Polecam każdemu, kto ma ochotę na coś innego na śniadanie, a jednocześnie problem niezbyt świeżego pieczywa jest rozwiązany.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz