Wzięłam zatem małą miseczkę, włożyłam monety, zasypałam grubą warstwą sody oczyszczonej i zalałam ciepłym octem.
Tak wyglądają moje monety w kąpieli octowo-sodowej.Zostawiłam je na 15 minut i potem trochę brutalnej siły i szorowanie szczoteczką. Niestety osad nie chciał zejśc w stopniu zadowalającym. Dwugroszówka niestety była zbyt mocno zaśniedziała i kąpiel octowa jeszcze bardziej pogłębiła ten stan. Ale złotówka i dziesięciogroszówka z powrotem trafiły na 15 minut do kąpieli. Powtórzyłam jeszcze raz wszystkie czynności.
A tak teraz wyglądają oczyszczone monety.
Ich stan nadal nie jest idealny, ale teraz można bez problemu zapłacic nimi za jakieś produkty.
Warto dodać, by w ten sposób nie czyścić monet okolicznościowych, kolekcjonerskich bądź wartościowych, gdyż soda, szorowanie szczoteczką i wszelkie środki ścierne zniszczą monetę. Monety okolicznościowe lepiej odmoczyć w oliwie z oliwek. Dla obiegowych sposób dobry, skoro skuteczny.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Nie sprawdza sie tylko na jedno-, dwu- i pięciogroszówkach, gdyż miedź za bardzo wchodzi w reakcję z octem
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuńSamo czyszczenie monet jeśli są zabrudzone lub pokryte patyną z pewnością jest czasochłonne, ale również i znaczące dla całej kolekcji. W końcu każdy kolekcjoner chce mieć monety w jak najlepszej jakości. Również kiedy chcemy kupić jakieś monety to fajnie jest zapoznać się z opiniami https://www.skarbnicanarodowa.pl/opinie aby wiedzieć co kupujemy.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej czyszczenie niektórych monet jest obligatoryjne jeśli są one w złej kondycji. Ja jestem przekonany, że można także kupować ciekawe okazy numizmatyczne. Dlatego przedtem ja również czytam opinie https://www.skarbnicanarodowa.info.pl/opinie/ gdyż chcę być pewny tych monet.
OdpowiedzUsuń