niedziela, 15 września 2013

Pochłaniacze wilgoci

Dopóki nie przeprowadziłam się na swoje, myślałam, że nasze mieszkania w okresie grzewczym należy nawilżać. W poprzednim mieszkaniu było sucho i ciepło. Gdy był sezon grzewczy powietrze było bardzo wysuszone i mokre ręczniki na kaloryferze łagodziły niemprzyjemne skutki grzania.
We własnym mieszkaniu okazało się, że sprzęty odmawiają posłuszeństwa od zbyt dużej wilgoci.
Ratunkiem okazał się pochłaniacz wilgoci.
Na rynku dostępne są dwa rodzaje pochłaniaczy: tabletkowe i workowe. W okresie, kiedy kupowałam pochłaniacz trafiłam na tabletkowy, znanej firmy i mocno reklamowany w telewizji.



Koszt zakupu "urządzenia" to ok. 60zł. Do tego jeszcze wkłady uzupełniające ok.50zł. Czyli wychodzi drogo. Tańsze były pochłaniacze te workowe, jednak problemem było dokupienie do nich wkładów uzupełniających. Dlatego mój wybór padł na te pochłanacze tabletkowe. Ze względu na koszty zakupiłam tylko jeden, do tego pokoju, który był najbardiej narażny zawilgoceniem i problemami w przyszłości.
Teraz jednak wiem, że potrzebuję jeszcze pochłaniaczy do pozostałych pomieszczeń. Wybrałam się do jednego z supermarketów w celu zakupu. Szukałam, szukałam..... i znalazłam.


Okazało się, że ten supermarket ma pochłaniacze pod marką własną. Koszt tabletkowego w promcji to 11zł. Do tego wkłady uzupełniające 4 razy większe opakowanie o połowę tańsze niż te, które kupowałam dotychczas. Do tego była promocja na uzupełniacze, które kosztowały o 30% tańsze od ceny regularnej.

Na wszelki wypadek zrobiłam zapas.



1 komentarz:

  1. Jeśli chodzi o kupno pochłaniacza wilgoci moim zdaniem nie ma co na tym oszczędzać. Uważam, że lepiej kupić od razu coś porządnego i mieć na prawdę użyteczną rzecz na długi czas. Ja swój pochłaniacz wilgoci kupiłam w sklepie Pro-Trans i powiem wam, że spisuje się świetnie. Bardzo solidny produkt w korzystnej cenie, dlatego i wam polecam zajrzeć do tego sklepu!

    OdpowiedzUsuń