Gena i April lubią jak ich królewskie komnaty są czyste i pachnące. Cała Armia Sprzątaczy jest droga i nie zawsze skuteczna i skromne budżety obu królestw namiernie obciąża.
W królestwach pojawili się dwaj skromni agenci, którzy od dawna w ich pałacach mieszkali. Soda oczyszczona i Ocet się zwali.
- My Wam pałace posprzątamy - powiedzieli - i dużo kosztować nie będziemy.
Królewny oczy ze zdumienia przecierały, bo Sodę i Ocet dobrze znały.
- Ale czy na pewno oni pałac posprzątają? - obie się zastanawiały.
Ocet i Soda od razu do pracy się zabrały. Ocet kamień i osad z armatur: kuchennej i łazienkowej od razu usunął. Razem z wodą (proporcja 1:3) okna wszystkie w pałacu umył. Nawet chłodziarkę pospołu dobrze wyczyścili. Soda brzydkie zapachy zesząd pochłaniała. A gdy razem z Octem zwarła swe szyki, brudne piekarniki i inne trudne plamy poczyściły. Toaletę i syfony także udrożniły.
Widząc efekty pracy tych dwóch agentów królewny Gena i April tak się zachwyciły, że na stałe do porządków w pałacu zatrudniły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz