poniedziałek, 12 września 2016

Metamorfoza chustecznika z Empiku

Kilka lat temu kupiłama w Empiku chustecznik.
Sama go ozdobiłam i dumnie prezentował się w salonie, służąc swoją zawartością.




Niestety lata służby odbiły na nim swoje piętno - kwiatki i listki są zniszczone, gaza się odbarwiłam, pomiędzy ozdobami zebrał sie kurz, a cały chustecznik jest pobrudzony paluchami.

Przykro mi było patrzeć na potworka jkim się stał i postanowiłam go odświeżyć i nadac mu nowego wyglądu (oczywiście za niewielkie pieniądze).

 zerwałam z niego wszystkie ozdoby i oszlifowałąm papierem śiernym do surowego drewna.
Było to łatwe, gdyż pierwsza warstwa farby o była farba do ścian i bardzo łatwo udało mi się ją usunąć. 
Następnie przetarłam wilgotną szmatką, aby usunąć cały kurz i pomalowałam całe pudełko farbą do drewna. Niestety musiałam malować, aż cztery razy, gdyż farba którą farbowałam gazę wżarła sie w drewno i po nawet trzykrotnym pomalowaniu ciągle przebijała.

Gdy schła ostatnia warstwa farby wycięłam motyw z serwetki.
Po całkowitym wyschnięciu farby przykleiłam serwetki rozrzedzonym wikolem. 
Na koniec zabezpieczyłam wszystko lakierem

Tak teraz prezentuje się mój nowy - stary chustecznik




A tutaj porównanie przed i po:



Czas na koszty:
Jedyne koszty jakie poniosłam, przy tej metamorfozie to zakup serwetki - 4,5zł za opakowanie - akurat trafiłam na promocję w Kauflandzie. Pozostałe materiały miałam w domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz