wtorek, 5 lutego 2013

Historia o dzbankach

Królewna Gena kolekcjonuje dzbanki. Z 10 sztuk - oto cała kolekcja, nie miała tyle kurzu, żeby więcej oblepić. Po spotkaniu z czarnoksiężnikiem Kredytem, musiała je zapełnić gotówką. A że z pustego dzbana to i Salomon nie naleje, tak z pustego jej dzbanka nijakiej oszczędności nie będzie. Pierwszy dzbanek był na oszczędności z końcówek (szczerzej w dziale "historie o czynach"). W ruch poszedł drugi dzbanek - to na wakacje dla młodego. Trzeci - na budżet tygodniowy. Zasada - co trafi do dzbanka, można wyciągnąć tylko wtedy, gdy realizuje się cel. Patrzy królewna na te dzbanki i wie - tam są moje marzenia, jak pod dzbankiem zarwie się półka - wtedy będę na prawdę bogata. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz