A czy wyobrażacie sobie obiad z gulaszem i kaszą bez ogórka kiszonego? Ja też tego sobie nie mogę wyobrazić.
Teraz na przednówku nowalijki kosztują fortunę i nie zawsze są takie zdrowe, a my chcemy witamin, to ogórek kiszony jest idealny.
Ale taki ogórek położony na talerzu jest po prostu nudny. Nawet, gdy pokroimy go w platerki lub większe kawałki.
Czasem bierzemy ogórka kiszonego do drugiego śniadania do pracy.
Może zamiast tego zrobić prostą surówkę?
O taką, jak na zdjęciu powyżej.
Wykonanie jej zajmuje chwilkę.
Potrzebujemy tylko:
- słoik ogórków kiszonych pokrojonych w kostkę
- jedna cebula pokrojona w drobną kostkę
- jedno kwaśne jabłko pokrojone w kostkę
- łyżka oleju lub oliwy z oliwek
- sól
- pieprz
Składniki mieszmy ze sobą i doprawiamy do smaku solą i pieprzem i wstawiamy do lodówki do schłodzenia. Najlepsza jest na drugi dzień.
Ja najczęściej robię ją wieczorem i mam na drugi dzień, lub z samego rana i do obiadu jest dobra.
Polecam każdemu.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz