Do perfekcji, niestety, jest mi bardzo daleko, ale staram się być jak najlepszą panią domu. Dzięki temu programowi wiele zmieniło się na lepsze. Gdy wyszłam za mąż książka Anthei Turner była pierwszym prezentem urodzinowym od mojego Męża. (nie żeby coś sugerował. Po prostu chciałam mieć tę książkę).
Jak widać na powyższych zdjęciach jest ona w użyciu.
Nie ma może ona super kolorowej szaty graficznej, ale napisana jest w sposób zrozumiały dla każdego.
Rady w niej zawarte opisane są prostym językiem. Wiele z nich sprawdziłam i stosuję w swoim domu.
Jedną z nich jest przepis na uniwersalny płyn do czyszczenia.
Mogłam go zrobić dopiero, jak kupiłam boraks (przy okazji robienia domowego proszku do prania).
Do jego zrobienia potrzebujemy:
1 łyżkę boraksu,
2 łyżki octu spirytusowego - ja użyłam tego, którym zalałam skórkę pomarańczową. Dzięki temu nie ma potrzeby dodawać olejków zapachowych.
Po 3 krople olejku lawendowego i z drzewa herbacianego. Ja dodałam tylko olejek cytrynowy,
- 2 szklanki wody.
Wszystkie składniki razem wymieszać i przelać do butelki ze spryskiwaczem i można sprzątać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz