Od pół roku obserwuję niższe rachunki za prąd. Z początku myślałam, że jest to efekt dłuższego przebywania w pracy. Jednak oboje mieliśmy kilka dniu urlopu, do tego święta i zwiększone użycie elektrycznego piekarnika. A rachunki za prąd mam niższe o ok. 30 - 40zł. Zaczęło mnie to zastanawieć na tyle, że zaczęłam się przyglądać wszystkiemu co robię przy użyciu prądu. Moje zachowanie i zwyczaje nie zmieniły się w żaden sposób. Ze wszelkich urządzeń korzystamy w podobnym stopniu jak wcześniej. W okresie świątecznym zwiększone było użytkowanie elektrycznego piekarnika. Byłam na dłuuugim zwolnieniu lekarskim i telewizor chodził od rana do nocy. W okresie okołoświątecznym była też u nas mama, co też miało wpływ na większe zużycie prądu. Po przeanalizowaniu wszystkiego nagle dotarło do mnie, co się zmieniło. A była to niewielka zmiana. Tą zmianą jest brak jednego z laptopów, który po długim okresie użytkowania odmówił dalszej współpracy.
Gdy to do mnie dotarło, nie bardzo mogłam uwierzyć, że taka niewielka zmiana ma aż taki wpływ na wysokość rachunku za prąd. Teraz poważnie zastanawiwm się, czy kupię dla siebe nowy laptop. Na razie uczymy się z Małżem korzystać z jednego urządzenia. Nie jest to łatwe zadanie, ale ćwiczymy się w lepszym rozumieniu swoich potrzeb w dostępie do sieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz