Z Małżem nasz ostatni wyjazd urlopowy (a raczej jedyny) to była podróż poślubna. Później kupiliśmy mieszkanie, zepsuł się samochód i zaczęły się problemy finansowe, więc wyjazd na urlop musiał poczekać. Zamiast wyjazdu na kilka dni, planowaliśmy jednodniowe wycieczki po okolicy (do 3 godzin dojazdu w jedną stronę).
W tym roku powiedzieliśmy sobie dość. Skoro nasze finanse są w lepszej kondycji, to należy nam się nagroda oraz odpoczynek od domu i obowiązków.
Nasze finanse nie są jednak w tak dobrej kondycji, abyśmy nie musieli oszczędzać. Także nasz wakacyjny wyjazd należy dobrze zaplanować i odłożyć odpowiednią kwotę, nie obciążając zbytnio bieżącego budżetu.
Jak to zrobić?
Najpierw ustalmy gdzie i kiedy chcemy wyjechać. Następnie: ile nasz to będzie kosztowało? Na koniec należy odłożyć założoną kwotę i cieszyć się wyjazdem.
Proste?
Niekoniecznie.
Jak jeszcze gdzie i kiedy chcemy wyjechać nie sprawia najmniejszych trudności, o tyle ile nas to wyniesie jest trudniejsze do ustalenia.
Aby to sobie ułatwić zrobiłam wakacyjny planer.
Zapisałam w nim:
- gdzie i kiedy chcemy wyjecheć
- czym tam możemy dojechać + kosz dojazdu
- gdzie będziemy spać + koszty
- co chcemy zwiedzać
- dla każdej atrakcji ustalamy koszty wejściówek (niektóre muzea mają dni wolne od opłat - dlatego należy zaplanować zwiedzanie na takie właśnie dni)
- niektóre atrakcje, które chcemy zobaczyć są położone poza naszym głównym miejscem pobytu, więc należy ustalić czym tam dojechać i koszty tego dojazdu
- ile przeznaczamy na zakup pamiątek
- co i gdzie będziemy jeść
- na sam koniec ustalamy kwotę na nieprzewidiane wydatki.
Oczywiście wszystkie ceny zaokąglam do góry.
Teraz, gdy już mamy ustalony budżet bierzemy się za odkładanie wymaganej kwoty.
Jest ona zrobiona ze słoika po ogórkach. Pokrywka jest przyklejona, aby nie można było jej odkręcić i wyjąć pieniędzy. Pieniądze raz wrzucone do środka, już tam zostają. Do nakrętki przymocowałam też notes. Zapisywana jest tam wrzucona do skarbonki kwota. Dzięki temu będziemy wiedzieć, czy uzbieraliśmy wymaganą kwotę.
Przed wyjazdem trzeba będzie jeszcze raz sprawdzić wszystkie połączenia i ceny, bo mogą się one przez ten czas zmienić. W razie potrzeby należy dołożyć brakującą kwotę.
Teraz nie pozostaje nic innego, jak zbierać na wakacje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz