Jakiś czas temu, gdy sprzątałam łazienkę wszedł Małż i zapytał, po co moczę gąbkę w proszku do prania. Stałam tak przez chwilę, z rozdziawioną gębą i tą nieszczęsną gąbką. "Przecież zawsze tak robię, jak szoruję zlew i wannę."
Właśnie wtedy uzmysłowiłam sobie, że do czyszczenia wanny i zlewu w łazience używam proszku do prania. (Moczę w wodzie gąbkę, odciskam z nadmiaru wody i przykładam do proszku do prania. Czyszczę tą ilością, jaka przykleiła się do gąbki.)
Już dawno temu odkryłam, że jest to dla mnie najlepszy sposób na usunięcie wszelkiego rodzaju osadów i brudu ze zlewu i wanny. Zlew kuchenny też zdarza mi się czyścić w ten sposób. Przy okazji przecieram również krany.
Proszku do prania zdarzało mi się używać także do mycia naczyń, gdy zabrakło mi płynu.
Zatem nie potrzebujemy specjanych i drogich śroków do czyszczenia łazienki, skoro mamy domu proszek do prania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz