Dzisiaj postanowiłam zrobić porządek z rosnącą stertą serwetek do decoupagu. Z czeluści szafy wyciągnęłam trzy katrony po kryształowych kieliszkach, które kupiłam z 10 lat temu. Gdy przerabiałam dwa z nich na szufladki do przechowywania tych serwetek (o tym będzie nastąpny post), wpadł mi do głowy pomysł aby ten trzeci przerobić na wiszące półeczki nad biurko.
Jak to zrobiłam?
tak wyglądały moje kartony od kieliszków
w środku miały przegródki,
które można wyjąć. Jak widać na zdjęciu pudełko jest mocno zakurzone
wytarłam je wilgotną ściereczką
w wieczku potrzebna była półeczka - zrobiłam ją z pasków tektury, która został mi po jakiejś przesyłce
tak wygląda po przyklejeniu
wzmocnienia wymagały także brzegi
spinaczami przypiełam paski, aby klej dobrze związał. Do klejenia używałam wikolu
wewnętrzną część pudełka - to ta z przegródkami- też wymagała wzmocnienia. tutaj też wykorzystałam paski wycięte z kawałka tektury
denko wysmarowałam wikolem
i wkleiłam przegródki
następnie przykleiłam skrzydełka przegródek
Białą farbą akrylową do drewna pomalowałam plecki pudełek
ze stojaka wyciągnęłam resztki okleiny
i okleiłam obie półeczki (zapomniałam zrobić zdjęcie drugiej półeczki)
na pleckach przykleiłam piankę dwustronnie klejącą do montażu, aby przymocować półeczki do ściany
zdjęłam folię ochronną i przykleiłam półeczki do ściany
tak wyglądają obie, jeszcze przed ich wypełnieniem
A tak wyglądają już po ustawieniu na nich pudełeczek i pojemniczków z przydasiami
Są świetne do pokoju dziecięcego, czy salonu. Małż, gdy je zobaczył to zadał pytanie - skąd wzięłam te półki? I ciągle nie może uwierzyć, że to karton.
Mają niestey jedną wadę - nie możemy na nich postawić zbyt ciężkich rzeczy, bo karton tego nie wytrzyma.
Koszt ich wykonania w moim przypadku 0zł, czyli cudowna reaktywacja odpadów.
Fantastyczne! Wyglądają bardzo profesjonalnie :) Nic dziwnego,że mąż nie może uwierzyć,że to karton :)
OdpowiedzUsuńU Sandrynki widziałam półeczki zrobione z drewnianego okrągłego sita do mąki. Sama sie przymierzam, aby zgapić ten pomysł
OdpowiedzUsuń