Ja wiem, że święta są już za chwilę i jesteśmy na ciągłym "niedoczasie". Nawał pracy spowodował, że nawet nie poczułam kiedy zbliżyły się święta. Nadal nie czuję tego klimatu. Może to przez brak choinki? Choinkę zazwyczaj ubierałam w połowie grudnia, chociaż w moim rodzinnym domu choinkę ubierało się zawsze w Wigilię rano. Choinka został ubrana na dzień przed wigilią i to po południu.
Przy okazji ubierania choinki znalazłam stare, ale nadal działające lampki choinkowe. Ten sznur jest za krótki na obecną choiknę i lampki przeleżały kilka lat w pudle. Zrobiło mi się ich szkoda i pomyślałam, że nadam im nowy wygląd.
Jak zmienić wygląd lampek choinkowych?
Potrzebowałam:
stare, ale nadal świecące lampki choinkowe
piłeczki ping-pongowe - tyle ile jest lampek na choince
nożyk do tapet
zmywacz do paznokci i waciki
A teraz, jak zmieniłam wygląd swoich lampek choinkowych - krok po kroku:
zmywaczem do paznokci zmyłam nadrukowany na piłeczce napis
tutaj już jest zmyty
w miejscu nadruku będę nacinać piłeczkę w kształcie krzyżyka
nacinamy piłeczkę (piłeczki nacinałam bez narysowanego krzyżyka)
tak wygląda nacięta piłeczka
w miejsce nacięcia wsuwam żarówkę
tak wyglądają nałożone na lampki piłeczki
tutaj w trakce pracy
tutaj już skończony cały sznur
a tak to wygląda po zapaleniu lampek
lampki za pomocą zacisków do kabli przymocowałam do rur od kaloryfera
teraz mogę się cieszyć nastrojem, jaki stwarzają
Koszty:
- lampki choinkowe - 0zł - wykorzystałam stare, nieużywane już lampki choinkowe
- piłeczki ping-pongowe - 32zł
Owszem, za te pieniądze kupiłambym nowy sznur lampek, ale ja odnowiłam stare, i teraz wyglądają o wiele lepiej niż w oryginale.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz