Sezon na grzyby w mojej okolicy rozpoczął się dwa tygodnie temu. Jak co roku pojechaliśmy zebrać trochę runa leśnego. Po ususzeniu, przez następny rok, będziemy cieszyć się smakiem i aromatem suszonych grzybów.
Po dwóch wyprawach mam już ususzone pół 5-cio litrowego słoika. Planujemy jeszcze ze dwie wyprawy.
Tak Mała sprawdzała, czy grzyby dobrze si ususzyły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz