Od Małża dostałam tulipany - moje ulubione wiosenne kwiaty.
Dla Niego zrobiłam surówkę owocową. Fakt, trochę zaszalałam.
Do surówki potrzebowałam: pomarańcze, brzoskwinie (z puszki), ananas (z puszki), mango, banan, winogrona, sok z cytryny. Owoce pokroiłam w kostkę i skropiłam sokiem z cytryny. Całośc wymieszałam razem i dodałam pół szklanki białego półwytrawnego wina. Wino nie jest konieczne, ale skoro miałam to dodałam. W tej wersji surówka jest tylko dla dorosłych.
w tle Mała sprawdza co to jest |
Przy okazji wolnego, zrobiłam już kartki na święta wielkanocne. Jak zwykle długo przed czasem, ale już są i czekają na wysłanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz