Jakiś czas temu moja mama przyciągnęła do domu mini komodę, którą znalazła na śmietniku.
Oto to cudo:
Sami przyznacie, że jest cudowna. Zwłaszcza ten PRL-owski desing. Żałuję, że nie mam takiej w rozmiarze normalnego mebla.
Jak widać nie prezentowała się zbyt atrakcyjnie i potrzebowała odświerzenia.
Po dokładnym umyciu (ależ ona była brudna), oszlifowaniu i nałożeniu farby prezentuje się dużo lepiej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz