Całość była niestety w brzydkim plastikowym opakowaniu. Teraz, jak przełożyłam do mojej mini szufladki wygląda dużo lepiej.
Historie o dwóch królewnach, które chcą być piękne i bogate, w chwili obecnej zaś są tylko przeciętnej urody i o skromnych funduszach.
wtorek, 27 czerwca 2017
sobota, 3 czerwca 2017
Pojemnik na długopisy w 5 minut - zrób to sam
Potrzebowałam dodatkowego pojemnika na długopisy.
Wyjęłam :
- tutkę po kordonku
- tekturową podkładkę pod szklanki
Papier docięłam do szerokości tutki po kordonku i do wielkości podkładki pod szklanki.
Przykleiłam go do podkładki i do tutki.
Dolną część wysmarowałam grubo klejem i przykleiłam do podkładki.
Łączenie tutki z podkładką zamaskowałąm kawałkiem bawełnianego sznurka.
I pojemnik na długopisy gotowy:
Wyjęłam :
- tutkę po kordonku
- tekturową podkładkę pod szklanki
- kawałek papieru do scrapbookingu (może być kolorowy papier, okleina, tapeta, papier do pakowania prezentów lub inny kolorowy, który nam odpowiada)
- klej
- kawałek sznurka i taśmę washi tape
Papier docięłam do szerokości tutki po kordonku i do wielkości podkładki pod szklanki.
Przykleiłam go do podkładki i do tutki.
Górny brzeg okleiłam washi tape.
Dolną część wysmarowałam grubo klejem i przykleiłam do podkładki.
Łączenie tutki z podkładką zamaskowałąm kawałkiem bawełnianego sznurka.
I pojemnik na długopisy gotowy:
niedziela, 28 maja 2017
Prosta półka na balkon - zrób to sam
W poprzednim poście pisałam o tej półce:
Wąska, nieduża półka, na której można postawić donicę z kwiatami, a jednocześnie dodać poziomów na balkonie.
Zrobiłam ją sama, wykorzystując materiały, jakie miałam w domu.
Co potrzebowałam:
Wąska, nieduża półka, na której można postawić donicę z kwiatami, a jednocześnie dodać poziomów na balkonie.
Zrobiłam ją sama, wykorzystując materiały, jakie miałam w domu.
Co potrzebowałam:
(muszę podziękować Małżowi, że rozebrał regał, który miał być wyrzucony i zostawił deski - z tekstem - przecież one Ci sie przydadzą)
Jak pokolei powstawała półka:
wszystkie deski zostały dwukrotnie pomalowane farbą skrylową do drewna i pozostawione do wyschnięcia.
Następnie zaczęłam składać wszystko w całość - najpierw nawiercałam dziury, aby później łatwiej byłomi wkręcać śruby
Tak prezentuje sie już gotowa na balkonie.
Koszty:
- dla mnie zerowe - wykorzystałam to co miałam w domu
Gdyby kupić potrzebne materiały, ich koszt nie powinien przekroczyć 20zł.
Czas wykonania ok. 2 godzin, z czasem potrzebnym na schnięcie po malowaniu.
czwartek, 25 maja 2017
Moje hity balkonowe.
Mówią, że balkon jest przedłużeniem salonu. Jego aranżacja jest tak samo ważna, jak reszty domu, czy mieszkania. Od kiedy stałam się posiadaczką drewnianych paneli podłogowych na balkonie, cieszę sie jego wyglądem każdego roku. Staram się na nim stworzyć przytulne miejsce, na którym będzie się miło spędzło czas.
Tak prezentował się mój balkon w poprzednich latach:
Znowu zawitała na nim komarzyca:
i pomidory:
Co roku też mam na nim różne zioła:
Tak prezentował się mój balkon w poprzednich latach:
A tak prezentuje się w tym roku:
Znowu zawitała na nim komarzyca:
i pomidory:
w brązowej donicy powyżej - rozchodnik
Co roku też mam na nim różne zioła:
Najbardziej zadowolona jestem z tej półeczki (zrobiłam ją sama z desek z rozebranego regału):
Jest wąska, ale na tyle stabilna, że utrzymuje donicę z kwiatami, a jednocześnie dodaje poziomów na balkonie.
niedziela, 14 maja 2017
Malowanie starych trampków - zrób to sam
Wiosna zaczęła w końcu pokazywać swoje prawdziwe, ciepłe oblicze. Czas wyciągnąć z zakamarków szafy lżejsze buty. Ja wyciągnęłam swoje kremowe trampki.
Pomimo prania i czyszczenia pozostały przebarwienia i ślady użytkowania. Jednakże nie są one, aż tak zniszczone, aby je wyrzucić. Postanowiłam trochę je odmienić - a dokładniej zmienić ich kolor na ciemniejszy, który trochę ukryje te ślady.
Aby to zrobić potrzebowałam:
Teraz niestety nie są już takie ładne:
Aby to zrobić potrzebowałam:
Jak postępowałm z malowaniem:
następnie cienkim pędzelkiem pomalowałam brzegi butów i dookoła oczek - gdy niechcący wyjechałam z malowaniem na oczko lub gumę natychmiast wycierałam ślady mokrą chusteczką dla niemowląt
a na koniec całą resztę trampek. Gdy farba wyschła suszarką do włosów suszyłam dokładnie każdy but, aby utrwalić farbę. Nawlekłam nowe sznurowadła i tadaaaam:
Koszt tej operacji niewielki:
- farba do tkanin - 12zł - kupiona w Empkiu.
I ciagle mogę sie cieszyć ze swoich starych trampek, tylko w nowym kolorze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)