Ja lubię. Miło jest posłuchać delikatnych dzwoneczków.
Moje dzwoneczki wyglądają tak:
Wiszą sobie spokojnie w kuchni.
Na balkon chciałam kupić drewniane, o takie:
Podoba mi się ich cichy, głuchy dźwięk. Ale gdy zobaczyłam na blogu Kasi tęczowego kręciłoka stwierdziłam, że dam sobie spokój z dzwonkami. Zamiast tego zrobię taki wiatrołap - zwłaszcza, że miałam w domu matariały, aby go zrobić.
Zatem korzystając z instrukcji Kasi zrobiłam sobie swój tęczowy wiatrołap.
Co potrzebujemy?
A teraz jak to zrobić:
Jak widać na tym zdjęciu kolorowe patyczki są 2cm większe od tych do lodów. Nie stanowiło to dla mnie przeszkody.
złożyłam kilka patyczków razem i w miejscu, które wcześniej zaznaczyłam wywiercam wiertarką dziurkę,
na końcu sznurka wiążę supełek i nawlekam koralik, a następnie po kolei nawlekam wszystkie patyczki,
po środku każdego patyczka (w okolicy sznurka) smaruję trochę kleju i przyklejam po kolei wszystkie patyczki,
- kolorowe patyczki - kupione dawno temu w Empiku 5zł,
- patyczki do lodów - 0zł, swoje mam ze swojego sklepiku, w któym robię codzienne zakupy: kilka mam po zjedzeniu lodów na patyku,
- klej - 3,5zł dostępny w prawie każdym papierniczym,
- farba w spreyu - już trochę mi służy, kupiona w sklepie budowlanym
- sznurek i koraliki - 0zł - wzięłam ze starego paska
Dziurki zrobiłam wiertarką, można też użyć dziurkacza kaletniczego, lub grubego gwoździa i młotka.
Kolorowych patyczków nie musimy kupować. Możemy zebrać tylko te od lodów - zwłaszcza latem jest to łatwe, gdyż mamy sezon na lody. Wtedy też nasz watrołap może mieć taki kolor, jaki chcemy.
AKTUALIZACJA 24.07.2015R.
Ten wiatrołap został w całości zrobiony z zebranych patyczków po lodach
AKTUALIZACJA 24.07.2015R.
Ten wiatrołap został w całości zrobiony z zebranych patyczków po lodach